Po dwóch tygodniach posuchy w amerykańskich kinach znów zrobi się tłoczniej. I zostanie tak już do końca roku, który okaże się najprawdopodobniej najbardziej dochodowym rokiem w historii amerykańskiego box office’u. Już wczoraj ogólne roczne wpływy przekroczyły $11 mld. Do ustanowienia nowego rekordu zostało $400 mln ($11,4 mld w 2016 roku). Do końca roku wpływy ze sprzedaży biletów mogą wzrosnąć nawet do $12 mld, nawet bez premiery nowego filmu z uniwersum „Star Wars”.
Największą premierą weekendu jest zdecydowanie animacja „Spider-Man: Into the Spider-Verse”. Ostatnie prognozy mówią o wyniku otwarcia w okolicach $35-40 mln. Dla kosztującego $90 mln filmu byłby to dobry start, który dzięki bożonarodzeniowemu okresowi mógłby przełożyć się nawet na $200 mln. Wygląda więc na to, że po „Venomie” Sony wypracowało sobie kolejny przebój. W tym przypadku nawet recenzje dopisują. Na ten moment aż 98% recenzji zgromadzonych na Rotten Tomatoes jest pozytywna. Wydaje mi się, że ostateczny wynik otwarcia może być nieco wyższy od tego prognozowanego przez analityków.
Animacja o Spider-Manach nie jest jednak ani jedynym filmem superhero, ani jedyną wysokobudżetową produkcją, która startuje w ten weekend. W środę w 1566 kinach pojawiła się wersja PG-13 „Deadpoola 2” wzbogacona o kilka nowych scen. „Once Upon a Deadpool” będzie grany jednak tylko przez 12 dni, czyli aż do Wigilii Bożego Narodzenia. Wynik otwarcia tego filmu jest jednak dość trudny do oszacowania, jako że brakuje produkcji, które można byłoby uznać za odpowiednie punkty odniesienia. Osiem lat temu kilka miesięcy po premierze „The King’s Speech”, który w Ameryce zarobił $135,5 mln, na ekrany trafiła wersja PG-13 oscarowego zwycięzcy. Podczas pierwszego weekendu w nieco ponad tysiącu kinach wpływy wyniosły zaledwie $1,1 mln, a w sumie $3,3 mln. Wydawałoby się, że Deadpoola stać na dużo więcej. Wskazywały na to przynajmniej niektóre liczby dotyczące przedsprzedaży biletów na „Once Upon a Deadpool”. Utrudnieniem w oszacowaniu wyniku były także niepewne informacje na temat ilości kin, w których film ten będzie wyświetlany. Pierwotnie była mowa o 500 kinach, jednak ostatecznie premiera odbyła się w ponad trzykrotnie większej liczbie kin. Jak się okazuje, wpływy w środę wyniosły jednak tylko milion dolarów. Nawet jeżeli Deadpool PG-13 rozkręci się w weekend, to nie ma szans na osiągnięcie prognozowanych przeze mnie $17,6 mln.
Rozczarowaniem, i jednocześnie jedną z największych finansowych porażek roku, będzie najprawdopodobniej także „Mortal Engines”. Przygodowy film wyprodukowany przez Petera Jacksona, którego budżet szacuje się na ok. $100 mln, może nie przekroczyć nawet $10 mln podczas premierowego weekendu. Przypomina się sytuacja „Robina Hooda” sprzed trzech tygodni. W przypadku „Mortal Engines” nie pomoże zapewne także zbliżający się okres bożonarodzeniowy, który będzie miał do zaoferowania kilka innych wysokobudżetowych produkcji skierowanych do podobnej grupy docelowej. Zarówno „Bumblebee”, „Aquaman” czy naet „Mary Poppins Returns” będą cieszyły się znacznie większą popularnością.
W ten weekend do kin trafi także najnowszy film wyreżyserowany przez Clinta Eastwooda. Jak pokazują pierwsze recenzje i prognozy, będzie to jednak jeden z tych tylko nieźle przyjętych przez krytyków (60% na Rotten Tomatoes) oraz cieszących się umiarkowaną popularnością (otwarcie w okolicach $15-17 mln) produkcji hollywoodzkiego weterana. Jednak brak poważniejszych konkurentów pod względem produkcji skierowanych do starszej widowni w następnych tygodniach („Welcome to Marwen” zapowiada się jak zeszłoroczne „Downsizing”, a „Vice” trafi do szerokiej dystrybucji dopiero w dzień Bożego Narodzenia) może pomóc wypracować temu filmowi mocne nogi prowadzące w kierunku $100 mln.
W mojej prognozie założyłem, że o miejsce w pierwszej piątce „Mortal Engines” powalczy z dwoma wyświetlanymi od kilku tygodni animacjami, „The Grinch” oraz „Ralph Breaks the Internet”. Jednak rozczarowujący rezultat „Once Upon a Deadpool” ze środy wskazuje na słabszy weekendowy wynik od tych, które mogą odnotować trzy wcześniej wspomniane produkcje.
W piątek dojdzie do sporych ekspansji dwóch filmów wyświetlanych dotychczas w bardzo limitowanej dystrybucji. „The Favourite” będzie pokazywany w ok. 550 kinach, w których powinien zarobić ok. $2,5-$3 mln podczas weekendu, natomiast „Vox Lux” z Natalie Portman ma trafić do ponad 300 kin, w których powalczy o milion dolarów. W kilku kinach pojawi się „If Beale Street Could Talk”, czyli najnowszy film Barry’ego Jenkinsa, reżysera oscarowego zwycięzcy sprzed dwóch lat, „Moonlight” ($27,9 mln w amerykańskich kinach). Można spodziewać się jednej z najlepszych średnich na kino osiągniętych w tym roku. Nowościami będą także najnowszy film Larsa von Triera, kontrowersyjny „The House That Jack Built” oraz oscarowy kandydat Libanu, „Capernaum”.
TOP 5 (pierwotna prognoza):
- Spider-Man: Into the Spider-Verse – $42,5 mln
- Once Upon a Deadpool – $17,6 mln
- The Mule – $17 mln
- The Grinch – $10,2 mln (-32%) / $237,5 mln
- Mortal Engines – $9,6 mln