Pandemia koronawirusa wywróciła do góry nogami cały świat. W dystrybucji kinowej także dzieją się dziwne rzeczy. Przykładem może być ostatni weekend w amerykańskich kinach.

Zawsze, gdy piszemy o amerykańskim box office, mamy na myśli kina w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Wyniki wyświetlanych w tych dwóch krajach filmów są podawane razem, przy czym kanadyjskie kina generują zazwyczaj ok. 10% zsumowanych przychodów. Jednak w związku z tym, że oba kraje są w różnym stopniu dotknięte pandemią, działalność kin wygląda w nich w tej chwili różnie. Wiąże się to, m.in. z oddzielną dystrybucją niektórych filmów oraz różnicami np. pod względem daty premiery.

Jakiś czasu temu pojawiła się informacja o tym, że jedynym rynkiem, gdzie w kinach będzie można zobaczyć nowy film o Spongebobie, jest Kanada. Była to nieco zaskakująca informacja, jako że kilka tygodni wcześniej poinformowano, że produkcja ta nie trafi w ogóle do kin i będzie dostępna na CBS All Access w 2021 roku. Choć wtedy nie podano szczegółów na temat dystrybucji tego filmu na rynkach, gdzie ta platforma streamingowa, można było założyć, że Sponge on the Run kompletnie ominie kina (przynajmniej w Ameryce). Okazało się jednak, że studio Paramount zaplanowało dystrybucję kinową w Kanadzie, i to już na sierpień.

Podczas premierowego weekendu nowość zarobiła $900 tys. w 300 kanadyjskich kinach. Jeżeli przełożyć ten rezultat na całą Amerykę, wynik otwarcia w amerykańskich kinach mógłby wynieść $9 mln przy podobnych warunkach w Stanach Zjednoczonych, tzn. 20-40% dostępność sal oraz mniejsza liczba seansów w ciągu dnia w porównaniu do warunków sprzed pandemii i zamknięcia kin. Dla przypomnienia, poprzedni film o SpongeBobie, Sponge Out of Water zarobił na otwarcie w amerykańskich kinach w 2015 roku aż $55,4 mln, a w sumie $163 mln. Oczywiście w tym przypadku nie ma szans na powtórzenie takich wyników, szczególnie, że nowość ta nie pojawi się w kinach w Stanach Zjednoczonych. Studio może jednak liczyć na niewielkie spadki w kolejnych tygodniach. Wakacje w Kanadzie kończą się dopiero 8 września. Poza tym inne filmy wyświetlane na wielu różnych rynkach pokazały, że obecnie niewielkie spadki są raczej regułą niż wyjątkiem.

Na drugim miejscu weekendowym zestawieniu wylądował Unhinged, choć jego wynik dotyczy również wyłącznie dystrybucji w kanadyjskich kinach. W 299 placówkach jego przychody wyniosły $582 tys.. Gdyby przełożyć to na cały amerykański box office, wynik otwarcia mógłby wynieść ok. $6 mln. Już w następny piątek film  Russellem Crowem trafi także do ponownie otwartych kin w Stanach Zjednoczonych. Wraz z otwarciem tych należących do największych sieci (AMC, Regal oraz Cinemark), ma być ich ok. 2000. Zobaczymy wtedy, czy faktycznie uda się osiągnąć wynik zbliżony do powyższej estymacji.

Trzecie miejsce zajął lider poprzedniego zestawienia, The Tax Collector. Najnowszy film Davida Ayera był dostępny od razu także jako PVOD. Podczas drugiego weekendy wyświetlania przychody z dystrybucji kinowej wyniosły $203,7 tys. w 138 kinach, co oznacza spadek widowni na poziomie 33%. Po 10 dniach wyświetlania na jego koncie znajduje się $634 tys. Dodatkowe $5 mln pochodzi z dystrybucji poza kinami.

Jak podaje Deadline, Inception trafiło do 210 kin także w Kanadzie. Film Christophera Nolana jest wyświetlany obecnie na wybranych rynkach z okazji 10. rocznicy premiery. Choć nie podano szczegółowych danych na temat wyników tej produkcji z poszczególnych krajów, Warner Bros. poinformowało, że w sumie była ona wyświetlana na 2800 ekranach na 37 rynkach, a przychody ze sprzedaży biletów wyniosły tam $1,6 mln.

Częściowe wyniki z ostatniego weekendu w amerykańskich kinach można znaleźć m.in. a The Numbers.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.