Na portalu Box Office Pro pojawiła się właśnie pierwsza długoterminowa prognoza dla The Lion King. Wiele wskazuje na to, że będzie to spory przebój.

W tej chwili główny analityk portalu, Shawn Robbins, spodziewa się otwarcia w przedziale $180-230 mln. Taki wynik byłby zdecydowanie najlepszym rezultatem otwarcia w historii lipca. Obecny rekord należy do ostatniego filmu z serii o Harrym Potterze ($169,2 mln), natomiast po uwzględnieniu za rekordowy można uznać wynik The Dark Knight ($201 mln). Jeżeli chodzi natomiast o wynik końcowy, to Król Lew miałby zarobić w amerykańskich kinach $650 mln. To oznaczałoby ósmy najlepszy wynik wszech czasów.

Na korzyść tak dużego sukcesu przemawiać ma status oryginału z 1994 roku, który jest klasykiem gatunku, jedną z najbardziej dochodowych, powszechnie uznanych i niewielu przekraczających granice generacyjne animacji w historii kina, której przychody z amerykańskich kin po uwzględnieniu dzisiejszych cen biletów wynosiłyby $680 mln. Innym czynnikiem wskazującym na potencjalną skalę sukcesu tegorocznego The Lion King jest także ilość wyświetleń, które wygenerował teaserowy zwiastun produkcji podczas pierwszej doby od publikacji pod koniec listopada zeszłego roku. 225 mln wyświetleń oznaczało wtedy drugi najlepszy wynik osiągnięty w historii (po zwiastunie Avengers: Infinity War / 238 mln). Magnesem widowni ma być także gwiazdorska obsada w oryginalnej wersji językowej, oryginalna muzyka Hansa Zimmera i utwory autorstwa Eltona Johna i Tima Rice’a.

To, co może mieć natomiast negatywny wpływ na wynik Króla Lwa jest postawa wersji live-action animacji Disneya w ostatnim czasie. Aladdin nie będzie w stanie dorównać sukcesowi Beauty and the Beast, natomiast wyniki osiągnięte przez Dumbo są dość rozczarowujące, szczególnie w kontekście budżetu tego filmu. Także aktywność w social media, która pozwala zmierzyć zainteresowanie przede wszystkim dorosłej, w wielu przypadkach wychowanej na oryginalnej animacji widowni, nie wskazuje póki co wydarzenie filmowe, którym potencjalnie The Lion King może się stać.

Jak będzie ostatecznie, przekonamy się za około dwa miesiące.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.